Rozdział IV
Rozdział IV
*dzień po koncercie Paulina i Kinga rozmawiają rano leżąc w łóżku*
- Boże Kinga!!! Nawet nie wiesz jaki miałam głupi sen… Po prostu MASAKRA!!
- Mówisz o takim śnie, że poznałyśmy Justina Biebera on wcisnął nam bilety VIP a później olał bo sie bał parazzich??!!
- No… MASAKRA!! Koszmar normalnie!!
- Tylko, że to nie był sen..
- Dooobra weź… Nawet pomarzyć nie dasz.. Nie rozumiem dlaczego on zachował się tak podle!!?? Po prostu tego nie rozumiem.. Zawsze mi sie wydawało, ze on jest taki słodki, miły, można z nim porozmawiać na każdy temat… A tu BAM!!! I na koncercie okazał się takim burakiem… Szkoda… Zapowiadała się fajna znajomość..
- Ej, ej, ej… Paulina!! <pstryka palcami> Dobrze się czujesz??Wczoraj byłaś na niego tak zła, ze jak wracałyśmy do chaty to mi prawie ręki nie urwałaś… o ci w końcu chodzi??!!
- No wiesz… Byłam na niego wściekła… Ale teraz rano, uświadomiłam sobie, że on to musi robić dla swojej kariery… Chociaż wiesz… Byłybyśmy sławne gdyby media chuczały!!hahaha
- Noom.. Fajnie by było!!
*kilka godzin później, dziewczyny spacerują po parku*
- Kinga patrz!! Tam idzie taki chłopak jak Justin Bieber. Ma takie same buty jak on, taką samą bluze i zajebiste rurki!!!
- Ej no, rzeczywiście!! A moze to jest on??!! Poczekamy aż dojdze do nas i zobaczymy….
- Ej no, rzeczywiście!! A moze to jest on??!! Poczekamy aż dojdze do nas i zobaczymy….
*chłopak przeszedł ze spuszczoną głową i nie było widać w końcu kto to jest. nagle Paulina krzyczy*
- Ej ty chłopak z kapturem!! <śmiech>
* Osoba się odwraca i zdejmuje kaptur Paulina doznała szoku a Kinga nie wiedziała co się dzieje. Okazało się, ze to dziewczyna!!*
- Siema Paula – powiedziała
- OMB!!!!!!!!!!!! OLA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! AAAAAAA!!!!!!!!!!!
- OMB!!!!!!!!!!!! OLA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! AAAAAAA!!!!!!!!!!!
* była to przyjaciółka Pauliny, którą ona poznała w internecie.. A jeszcze nigdy się nie widziały na żywo *
- Ola.. skąd ty się tu wzięłaś??!!
- Paulina, nie żartuj sobie.. Na każdej twojej stronie internetowej jest napisane gdzie jesteś.. Pomyślałam sobie.. Przyjadę do Paulinki.. Po co mamy się poznać w zadupiu jakim jest Polska jak możemy w Kanadzie co nie??!!
- No.. To wyjaśnia sprawę
- Paulina, nie żartuj sobie.. Na każdej twojej stronie internetowej jest napisane gdzie jesteś.. Pomyślałam sobie.. Przyjadę do Paulinki.. Po co mamy się poznać w zadupiu jakim jest Polska jak możemy w Kanadzie co nie??!!
- No.. To wyjaśnia sprawę
*Kinga nadal stała zdziwiona i nie wiedziała co się dzieje, paulina zauważyła to i w końcu powiedziała:*
- AAAA.. No właśnie… Kinga – to jest moja przyjaciółka z forum Ola. Ola – to jest moja kuzynka Kinga..
- Cześć – powiedziała Ola
- No dobra laski – powiedziała Kinga. Moze zbierzemy się do mnie do chaty i wypijemy coś??
- Spoko. Odpowiedziały Paulina i Ola.
- No dobra laski – powiedziała Kinga. Moze zbierzemy się do mnie do chaty i wypijemy coś??
- Spoko. Odpowiedziały Paulina i Ola.
*Dziewczyny poszły do Kingi na ‘ HOT PLOTKI’ * :D
Rozdział III ” Bo to jest on”
Rozdział III
Po tym jak Justin zaniknął między parkowymi drzewami, dziewczyny jeszcze przez jakieś 10 minut stały i obie na siebie patrzyły nic nie mówiąc. Lecz Paulina przerwała tę passę i powiedziała:
- Czy na serio to był Justin Bieber, który przed chwilą dał nam bilety VIP na jego koncert??!!
- Tak, to właśnie był on. – Odpowiedziała Kinga jeszcze w ciężkim szoku.
- Czy na serio to był Justin Bieber, który przed chwilą dał nam bilety VIP na jego koncert??!!
- Tak, to właśnie był on. – Odpowiedziała Kinga jeszcze w ciężkim szoku.
Przez ten cały czas oczekiwania na koncert swojego idola Paulina wraz z Kingą cały czas oglądały inne jego koncerty marząc o tym, żeby zostać jego OLLG. Oglądały z wielką uwagą, aby wiedzieć co je czeka gdy już spełni się ich 2 marzenie.
Tak minoł im tydzień. Gdy nadszedł dzień koncertu dziewczyny wstały nadzwyczaj wcześnie bo już o 9 rano!! Zaczeły się przygotowywać do koncertu, który był dopiero na 18 czasu Kanadyjskiego. Ubierały się i przebierały co najmniej przez 5 godzin!! Podczas tych przebieranek wyszła Kinga w krótkiej spódniczce bluzce na krótki rękaw która byla cała w fioletowym brokacie i wielkim puszystym szalu na szyi. Paulina patrząc na to powiedziała:
- Kingaa?? Wszystko OK?? Przecież jak on cię tak zobaczy to zdechce ze śmiechu!! Co prawda lubi fioletowy, ale zamin się zajaży że to fiolet pomyśli, że jakiś wielki mapet z fioletowymi piórami ci zdechł na szyi!!! Hahahaha !!!!! Weź wybierz coś innego.
Nagle wychodzi Paulina . Ma na sobie Jeansy rurki w kolorze ciemno niebieskim, czarne szpilki, oraz bluzkę na ramiączkach z pięknym zdjęciem Justina na przodzie. Nagle odezwała się Kinga:
- O Bosz Paulina!! Wyglądasz nieziemsko… Jak dziwka!!hahaha
- Nom też tak myślę… Zmienię lepiej szpilki na adidasy. – Powiedziała Paulina ze skrzywioną miną..
Obie dziewczyny wybrały ubrania i wybrały się na koncert.
- Kingaa?? Wszystko OK?? Przecież jak on cię tak zobaczy to zdechce ze śmiechu!! Co prawda lubi fioletowy, ale zamin się zajaży że to fiolet pomyśli, że jakiś wielki mapet z fioletowymi piórami ci zdechł na szyi!!! Hahahaha !!!!! Weź wybierz coś innego.
Nagle wychodzi Paulina . Ma na sobie Jeansy rurki w kolorze ciemno niebieskim, czarne szpilki, oraz bluzkę na ramiączkach z pięknym zdjęciem Justina na przodzie. Nagle odezwała się Kinga:
- O Bosz Paulina!! Wyglądasz nieziemsko… Jak dziwka!!hahaha
- Nom też tak myślę… Zmienię lepiej szpilki na adidasy. – Powiedziała Paulina ze skrzywioną miną..
Obie dziewczyny wybrały ubrania i wybrały się na koncert.
*na koncercie – piosenka OLLG. Justin nie wybiera ani Kingi ani Pauliny*
- Ej Kinga, dziwna sprawa, poznał nas osobiście, dał nam bilety VIP i nie wzioł żadnej z nas do OLLg??? Dlaczego?? - Krzyknęła oburzona Paulina.
*po koncercie – Paulina i Kinga są za kulisami u Justina Biebra*
Paulina:
- Justin o co chodzi dlaczego nie wybrałeś żadnej z nas do OLLG??
Justin:
- Reporterzy nas widzieli w parku, gdybym wybrał którąś z was media by szumiały..
Wściekła Paulina do Justina:
- Czyli co??!! Najpierw dajesz nam bilety VIP na koncert a później nas olewasz bo boisz się prasy?? Człowieku!! Ogranij się i się zdecyduj czego chcesz w życiu, a nie zwodzisz dziewczyny a później dajesz im kosza, bo się boisz kilku kartek papieru i tuszu z drukarni??
- Chodź Kinga z tąd żadna z nas nie jest warta tego tchórza!!
- Justin o co chodzi dlaczego nie wybrałeś żadnej z nas do OLLG??
Justin:
- Reporterzy nas widzieli w parku, gdybym wybrał którąś z was media by szumiały..
Wściekła Paulina do Justina:
- Czyli co??!! Najpierw dajesz nam bilety VIP na koncert a później nas olewasz bo boisz się prasy?? Człowieku!! Ogranij się i się zdecyduj czego chcesz w życiu, a nie zwodzisz dziewczyny a później dajesz im kosza, bo się boisz kilku kartek papieru i tuszu z drukarni??
- Chodź Kinga z tąd żadna z nas nie jest warta tego tchórza!!
Obie odeszły wściekłe na Justin
Rozdział II „wielkie marzenia”
Rozdział II „wielkie marzenia”
Z samego rana Paulina zaspała na busa który miał ją zawieść na lotnisko.Kiedy wstała i popatrzyła na zegarek od razu krzyknęła:
- Cholera spóźnię się na busa. MAMO!!!
Zaspana jeszcze mama powiedziała do Pauliny, żeby szybko się szykowała a ona ją zawiezie na lotnisko. Po chwili dziewczyna zbiegła szybko z góry o mało się nie zabijając i krzycząc do mamy:
- Mamo!! Odpalaj wóz bo nie zdążymy!!
Kilka minut później gdy już są na lotnisku Paulina żegna się z mamą i przypomina jej, aby nie zapomniała wysłać jej pieniędzy na lot powrotny.
- Cholera spóźnię się na busa. MAMO!!!
Zaspana jeszcze mama powiedziała do Pauliny, żeby szybko się szykowała a ona ją zawiezie na lotnisko. Po chwili dziewczyna zbiegła szybko z góry o mało się nie zabijając i krzycząc do mamy:
- Mamo!! Odpalaj wóz bo nie zdążymy!!
Kilka minut później gdy już są na lotnisku Paulina żegna się z mamą i przypomina jej, aby nie zapomniała wysłać jej pieniędzy na lot powrotny.
Po tym jak Paulina przyjechała do Kingi obie zaczęły piszczeć tylko jak się zobaczyły. Kinga z zachwytu o mało nie udusiła swojego pieska który miał na imię Justin i szarpał się chcąc się wydostać z rąk zachwyconej Kingi. Dziewczyny szybko zaczęły ze sobą plotkować, o wszystkim i o niczym… Nagle do Pauliny zadzwoniła mama z zapytaniem czy ona już dojechała. Zadziwiona Kinga słysząc dzwonek Pauliny zapytała się:
- Czy to jest Justin Bieber??
Paulina z uśmiechem na twarzy:
- No pewnie on jest super. Taki śliczny, jego oczka są zajebiste.. A jak przegryza swoje wargi to odpływam…
Paulina mogła tak długo gadać o Bieberze, dlatego Kinga jej przerwała:
-Ej!! Paulina!! Spokojnie.. Wiesz co?? Muszę Ci coś powiedzieć.Też jestem mega fanką Justina Biebera!!AAAAAAAAAA!!! <pisk>
- No co ty!! Przecież jak ja ci opowiadałam o nim na gg to cały czas pisałaś, ze jest jakiś gęgły a jego ryj przy pomina srającego kota na pustyni.Powiedziała z niedowierzaniem Paulina.
- No tak.. Mówiłam tak, ale po tym jak mi pokazałaś jego prawdziwą historię i w końcu zaczęłam słuchać jego muzyki nie biorąc go za dziewczynę to wszystko jest OK i myślę że jest mega zajebisty!!
- Ale super!! Po prostu jestem z Ciebie dumna!! W końcu kogoś do niego przekonałam, a nie jak te pokemony które nic o nim nie wiedzą..
-Mam pomysł!! - Powiedziała Paulina. – Dawaj poszperamy coś w necie,posłuchamy sobie muzy.. O!! A wiesz co?? Najlepsza jest jego nowa piosenka „Latin Girl” Po prostu super jest!!
- Czy to jest Justin Bieber??
Paulina z uśmiechem na twarzy:
- No pewnie on jest super. Taki śliczny, jego oczka są zajebiste.. A jak przegryza swoje wargi to odpływam…
Paulina mogła tak długo gadać o Bieberze, dlatego Kinga jej przerwała:
-Ej!! Paulina!! Spokojnie.. Wiesz co?? Muszę Ci coś powiedzieć.Też jestem mega fanką Justina Biebera!!AAAAAAAAAA!!! <pisk>
- No co ty!! Przecież jak ja ci opowiadałam o nim na gg to cały czas pisałaś, ze jest jakiś gęgły a jego ryj przy pomina srającego kota na pustyni.Powiedziała z niedowierzaniem Paulina.
- No tak.. Mówiłam tak, ale po tym jak mi pokazałaś jego prawdziwą historię i w końcu zaczęłam słuchać jego muzyki nie biorąc go za dziewczynę to wszystko jest OK i myślę że jest mega zajebisty!!
- Ale super!! Po prostu jestem z Ciebie dumna!! W końcu kogoś do niego przekonałam, a nie jak te pokemony które nic o nim nie wiedzą..
-Mam pomysł!! - Powiedziała Paulina. – Dawaj poszperamy coś w necie,posłuchamy sobie muzy.. O!! A wiesz co?? Najlepsza jest jego nowa piosenka „Latin Girl” Po prostu super jest!!
Po całej godzinie szperania w necie dziewczyny zauważyły wyprzedaż biletów na koncert Justina, ale niestety nie miały kasy na nie.
- Ej Paulina słuchaj!! - Krzyknęła nagle Kinga strasząc przy tym zapatrzoną w monitor Paulinę. – Może urządzimy takie karaoke, albo może lepiej taki mini koncert który pomoże nam uzbierać kasę na bilety.. Tutaj w pobliżu jest taki park a na środku niego jest scena. Odbywają się tu różne festyny i tak dalej.. możemy zrobić wieki napis na Kartonie który będzie brzmiał „Pomóżcie nam!!Jeżeli wam się podoba wrzucajcie pieniądze. Zbieramy na bilet na koncert Justina Biebera!!”. I jak??
- Kinga!! Jesteś jakaś nienormalna?? Ty słyszałaś co ty właśnie powiedziałaś? To brzmiało jakbyśmy prosiły o pomoc bo nie mamy za co jeść an i się ubrać!! Nie to, żeby cię obrazić czy coś, ale pomyśl trochę a nie robisz z nas bezdomne.
- No dobra, to było trochę głupie. Trzeba głębiej pomyśleć…
- Ej Paulina słuchaj!! - Krzyknęła nagle Kinga strasząc przy tym zapatrzoną w monitor Paulinę. – Może urządzimy takie karaoke, albo może lepiej taki mini koncert który pomoże nam uzbierać kasę na bilety.. Tutaj w pobliżu jest taki park a na środku niego jest scena. Odbywają się tu różne festyny i tak dalej.. możemy zrobić wieki napis na Kartonie który będzie brzmiał „Pomóżcie nam!!Jeżeli wam się podoba wrzucajcie pieniądze. Zbieramy na bilet na koncert Justina Biebera!!”. I jak??
- Kinga!! Jesteś jakaś nienormalna?? Ty słyszałaś co ty właśnie powiedziałaś? To brzmiało jakbyśmy prosiły o pomoc bo nie mamy za co jeść an i się ubrać!! Nie to, żeby cię obrazić czy coś, ale pomyśl trochę a nie robisz z nas bezdomne.
- No dobra, to było trochę głupie. Trzeba głębiej pomyśleć…
Po dłuższym czasie myślenia odzywa się Paulina:
- A może tak: „Dziewczyny z wielkimi marzeniami chcą poznać idola,wspomóżcie nas”
- No to jest lepsze niż to moje, masz dobry pomyślunek Paula.
- No a jak w końcu ja co nie??
- A może tak: „Dziewczyny z wielkimi marzeniami chcą poznać idola,wspomóżcie nas”
- No to jest lepsze niż to moje, masz dobry pomyślunek Paula.
- No a jak w końcu ja co nie??
Dziewczyny poszły do parku aby zorganizować koncert dzięki któremu zdobędą pieniądze na bilety. Na środku wielkiego parku stała scena, była stosunkowo mała jak na taki park, ale dziewczyną wystarczyła. Po wystawieniu całego sprzętu i przygotowaniu dekoracji, dziewczyny wzięły się za rozśpiewywanie. Po tym weszły na scenę i zaczęło się show!!
Dzięki temu, że Kinga mieszkała w wielkim mieście to przyszło bardzo dużo osób,po których minach było widać, ze im się podoba. Po skończonym koncercie dziewczyny podliczyły zebrane pieniądze i spostrzegły, że mają ich nadal za mało. Smutna Paulina odezwała się półszeptem:
- I co teraz?? Nie pójdziemy na koncert Justina.. I po co były te wszystkie starania??
Nagle podszedł do nich jakiś chłopak w długiej bluzie, miał założony na głowę kaptur, wziął smutne dziewczyny za rękę i zaprowadził za scenę, po czym odsłonił kaptur z głowy, pytając:
- Ej, dziewczyny.. Co się stało??
Zamurowana Kinga odpowiada:
- Dlaczego ty się nas o to pytasz?? I w ogóle co ty tutaj robisz??
A Paulina nie wytrzymując zachwycenia krzyknęła:
- O mato Boska JUSTIN BIEBER!!! AAAAAAAAAA!!! <pisk>
Speszony jej krzykiem Justin powiedział cicho:
- Ej spokój. chcesz żeby zaraz wszystkie fanki z Kanady się tu zleciały?? <zakłada kaptur>
Paulina zawstydziła się, było to widać, po jej rumieńcach na twarzy. Jeszcze Justin nie skończył mówić a ona:
- Dobra, dobra.. Nie będę krzyczeć jak nam powiesz co ty tu robisz.
- Słyszałem jak śpiewałyście… Po co wam to było??
- Szczerze?? To zbierałyśmy kasę na bilety na twój koncert, ale coś na mnie wyszło. – Powiedziała smutna Kinga.
- Po co masz się smucie i tracić swoje siły jak ja wam mogę dać dwa bilety VIP??
- OMG!! Justin dziękujemy!! - powiedziały na raz dziewczyny.
- A tak w ogóle jestem Paulina.
- A ja Kinga. – Przedstawiły się dziewczyny Justinowi. Po czym obie zaczęły się mocno uśmiechać.
- Dobra dziewczyny, ja muszę lecieć, mam spotkanie ze Scooterem. To co?? Widzimy się na koncercie?? - Zapytał się z ciekawością Justin.
- Tak, nie przegapimy tego. – Odpowiedziała Paulina.
Po chwili dziewczyny trzymając swoje bilety na koncert widziały oddalającego się między drzewami Justina.
Dzięki temu, że Kinga mieszkała w wielkim mieście to przyszło bardzo dużo osób,po których minach było widać, ze im się podoba. Po skończonym koncercie dziewczyny podliczyły zebrane pieniądze i spostrzegły, że mają ich nadal za mało. Smutna Paulina odezwała się półszeptem:
- I co teraz?? Nie pójdziemy na koncert Justina.. I po co były te wszystkie starania??
Nagle podszedł do nich jakiś chłopak w długiej bluzie, miał założony na głowę kaptur, wziął smutne dziewczyny za rękę i zaprowadził za scenę, po czym odsłonił kaptur z głowy, pytając:
- Ej, dziewczyny.. Co się stało??
Zamurowana Kinga odpowiada:
- Dlaczego ty się nas o to pytasz?? I w ogóle co ty tutaj robisz??
A Paulina nie wytrzymując zachwycenia krzyknęła:
- O mato Boska JUSTIN BIEBER!!! AAAAAAAAAA!!! <pisk>
Speszony jej krzykiem Justin powiedział cicho:
- Ej spokój. chcesz żeby zaraz wszystkie fanki z Kanady się tu zleciały?? <zakłada kaptur>
Paulina zawstydziła się, było to widać, po jej rumieńcach na twarzy. Jeszcze Justin nie skończył mówić a ona:
- Dobra, dobra.. Nie będę krzyczeć jak nam powiesz co ty tu robisz.
- Słyszałem jak śpiewałyście… Po co wam to było??
- Szczerze?? To zbierałyśmy kasę na bilety na twój koncert, ale coś na mnie wyszło. – Powiedziała smutna Kinga.
- Po co masz się smucie i tracić swoje siły jak ja wam mogę dać dwa bilety VIP??
- OMG!! Justin dziękujemy!! - powiedziały na raz dziewczyny.
- A tak w ogóle jestem Paulina.
- A ja Kinga. – Przedstawiły się dziewczyny Justinowi. Po czym obie zaczęły się mocno uśmiechać.
- Dobra dziewczyny, ja muszę lecieć, mam spotkanie ze Scooterem. To co?? Widzimy się na koncercie?? - Zapytał się z ciekawością Justin.
- Tak, nie przegapimy tego. – Odpowiedziała Paulina.
Po chwili dziewczyny trzymając swoje bilety na koncert widziały oddalającego się między drzewami Justina.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz